Żyjemy w czasach ogromnego kryzysu psychicznego dzieci i młodzieży. Coraz więcej młodych ludzi korzysta z pomocy psychologów, psychiatrów, ośrodków interwencyjnych. Wielu z nich jednak żyje w ukryciu, a o ich kłopotach wiedzą tylko najbliżsi – najczęściej rówieśnicy, ukrywający dylematy kolegów przed dorosłymi. Młodzież wie o sobie nawzajem zdecydowanie więcej niż podejrzewają dorośli. Gdy okazuje się, że jeden z uczniów doświadczał przemocy, miał myśli samobójcze, okaleczał się, najczęściej wiedzieli o tym jego rówieśnicy. Dlaczego nie mówili o tym nauczycielom? Z perspektywy dorosłego ujawnienie takiego sekretu pozwoliłoby udzielić pomocy znacznie wcześniej, udałoby się zapobiec najpoważniejszym konsekwencjom sytuacji. Z punktu widzenia nastolatka nie jest to jednak oczywiste.Dlatego też warto zachęcać uczniów do angażowania nauczycieli, wychowawców, psychologów i pedagogów szkolnych we wspólną pomoc dla rówieśników zmagających się z różnorodnymi problemami.