Hasło „interwencja kryzysowa” wywołuje wśród nauczycieli obawę i obniżenie wiary we własne umiejętności, co wstrzymuje przed podejmowaniem działania. Tymczasem większość bardzo często przeprowadza wiele mniejszych interwencji, które rozładowują możliwość pojawienia się kryzysu. W pierwszej części artykułu wyjaśniono, czym jest i jak objawia się kryzys. Część drugą poświęcono zagadnieniom bezpośrednio związanym z interwencją – od czego zacząć, jak rozmawiać z uczniem i jakich działań bezwzględnie unikać.
Gdy moczy się przedszkolak, nie wzbudza to tak dużego niepokoju. Zdarza się, że kilkulatki zajęte zabawą, zawstydzone koniecznością pójścia do toalety nie zgłaszają swoich potrzeb. Zbyt długi pobyt poza budynkiem, stres, napięcie, nagromadzenie wielu bodźców to gotowy przepis na mokre spodenki, nawet jeśli pielucha była odstawiona już dawno. Inaczej jednak sprawa wygląda, jeśli mowa o uczniach – szkół podstawowych, a czasem i średnich.
Gdy świeżo upieczony przedszkolak przekracza próg nowej placówki ma prawo być rozbity i przerażony rychłym rozstaniem z opiekunem. Adaptacja dziecka do nieznanych warunków wymaga niezwykłej cierpliwości, uważności ze strony dorosłych – nie wystarczy pocieszyć i pchnąć malucha przed siebie – trzeba mu pomóc nazwać, zrozumieć i na końcu wygasić zalewające go uczucia. Jednak czasem zdarza się, że czas adaptacji dawno minął, a lęk niezmiennie trwa. Co wtedy?
Pojęcie „kryzys” jest nacechowane mocno negatywnie. Często też kryzys utożsamiany jest z tym, że przeżywający go nie radzi sobie ze swoim życiem czy problemami. Każdy nauczyciel przynajmniej raz w karierze spotka się z kryzysową sytuacją któregoś ze swoich uczniów. I na taką ewentualność warto być przygotowanym, bo często o właśnie pracownicy szkoły stoją na pierwszej linii interwencyjnego wsparcia. W artykule wyjaśniono czym jest kryzys, jakie rodzaje kryzysów można wyróżnić oraz co wskazuje na to, że uczeń znalazł się w kryzysie.
Agresywnego i niestosującego się do obowiązujących zasad ucznia nie można skreślić z listy uczniów danej szkoły tak długo, jak długo jest objęty obowiązkiem szkolnym. W skrajnych przypadkach dziecko lub nastolatek można przenieść do innej szkoły – jest to jednak ostateczność, a decyzji w tej sprawie nie może podjąć wychowawca, rada pedagogiczna czy dyrektor – decyduje bowiem kurator oświaty. Dowiedz się, jak uzasadnić wniosek i na jakie opinie się powołać, aby wniosek dyrektora został rozpatrzony pozytywnie.
W 2018 r. w Polsce 2107 r. dziewcząt poniżej 18. roku życia urodziło dziecko, z czego 39 porodów dotyczy dziewcząt poniżej 14 roku życia. Mimo że statystyki na przestrzeni lat pokazują spadek liczby nastoletnich ciąż, te nadal mają miejsce. Szkoła ma obowiązek udzielenia pomocy uczennicom spodziewającym się dziecka – nie tylko tym realizującym obowiązek szkolny, ale również pełnoletnim. Niebagatelną rolę w pomocy i wsparciu uczennicy ma do spełnienia wychowawca klasy. Zapoznaj się z obowiązującymi przepisami oraz pobierz praktyczne procedury postępowania w przypadku ciąży uczennicy.
W pracy interwenta kryzysowego praktycznie codziennie spotykam się z nastolatkami, którzy się uszkadzają. Nie znamy dokładnej liczby, ale można zaryzykować twierdzenie, że jest to zjawisko znacząco upowszechniające się wśród uczniów. Okaleczać można się na różne sposoby i w różnych miejscach – w domu, szkole i na podwórku.
Samookaleczenia uczniów nie należą do sytuacji rzadkich. Zdarza się także, że do aktu samookaleczenia dochodzi na terenie szkoły. W takiej sytuacji każdy nauczyciel, który dowiedział się o zdarzeniu powinien natychmiast wezwać pomoc. Następnie wychowawca powiadamia psychologa, dyrektora szkoły i rodziców. A co potem? Jakie kroki powinna podjąć szkoła?
,,Izoluje się od rodziny”, ,,nie utrzymuje z nikim kontaktu, tylko siedzi w komputerze”, ,,nie interesuje się innymi, mógłby tylko jeść, spać i grać” – takie skargi są chlebem powszednim dla wychowawców wyższych klas, pedagogów, psychologów szkolnych. Bezradny rodzic ma poczucie, że traci dostęp do świata własnego dziecka, stwierdza to często z żalem i złością, nie bardzo wiedząc co z tym robić. Społeczna izolacja z powodu pandemii tylko zaostrza sytuację.
Kolejne instytucje prześcigają się w wymienianiu potencjalnych skutków pandemii. Obok skutków zdrowotnych znajdują się te gospodarcze czy polityczne. Cały czas mało mówi się jednak o konsekwencjach psychologicznych tej izolacji, a już teraz mamy sygnały, że mogą być one bardzo negatywne. Jak pomóc ofiarom przemocy domowej w czasie pandemii? Co zrobić, aby do aktów przemocy nie dopuścić?