Wprowadzenie możliwości łączenia grup na lekcjach religii oraz wykluczenie ocen z religii i etyki z obliczania średniej ocen to kluczowe zmiany, które zapowiedziała Minister Edukacji Barbara Nowacka. Te decyzje budzą kontrowersje, szczególnie wśród dyrektorów wydziałów katechetycznych diecezji katolickich.
Na konferencji prasowej w Tychach, Barbara Nowacka ogłosiła, że Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje umożliwić łączenie grup na lekcjach religii. „To rozwiązanie znacznie ułatwi organizację zajęć, a także pozwoli na bardziej efektywne wykorzystanie czasu uczniów w szkole” - podkreśliła ministra.
Zmiana ta ma na celu wprowadzenie jednozmianowego systemu nauczania w szkołach. W odpowiedzi na obawy o dyskryminację uczniów uczęszczających na lekcje religii, Barbara Nowacka zaznaczyła, że nie ma powodu, by nieobowiązkowe przedmioty, takie jak religia i etyka, były wliczane do średniej ocen. „Zaburzają one rzeczywiste wyniki uczniów” - dodała.
Dyrektorzy wydziałów katechetycznych diecezji katolickich wyrazili stanowczy sprzeciw wobec tych zmian, uznając je za dyskryminację. Ich zdaniem, nauczanie religii w większych grupach niż inne przedmioty jest niesprawiedliwe i narusza prawa uczniów oraz zasady dydaktyczne. „Sytuacja, w której uczniowie z różnych klas będą razem na lekcji religii, jest sprzeczna z zasadami psychologicznymi i pedagogicznymi” - twierdzą dyrektorzy.
Ministerstwo Edukacji zaprojektowało nowelizację rozporządzenia, która ma wejść w życie 1 września 2024 roku. Obecnie szkoły muszą organizować lekcje religii, jeśli zgłosi się na nie co najmniej siedmiu uczniów z jednej klasy. Nowe przepisy umożliwią tworzenie grup międzyoddziałowych i międzyklasowych, co ma ułatwić organizację lekcji w mniejszych szkołach.
Minister Edukacji zapewniła również, że obawy o utratę pracy przez katechetów są bezpodstawne. „Nauczyciele są dobrze przygotowani do nauczania różnych przedmiotów, a od 2025 roku wprowadzamy edukację obywatelską i zdrowotną, co zapewni stabilność zawodową nauczycieli” - zaznaczyła.
Dyrektorzy wydziałów katechetycznych diecezji wyrazili swoje obawy, że umieszczanie lekcji religii na początku lub końcu dnia szkolnego jest formą dyskryminacji. Ministerstwo zapowiada jednak, że zmiany te są konieczne dla usprawnienia organizacji pracy szkół i lepszego wykorzystania czasu uczniów.