Do MEN skierowano interpelację w sprawie przywrócenia zniesionych obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych. Czy resort rozważa wycofanie się z tej decyzji? Czy sytuacja jest na bieżąco monitorowana i analizowana? Sprawdź, jak odpowiedziało MEN.
W interpelacji czytamy, że poprzez zniesienie prac domowych, nauczycieli pozbawiono ważnego narzędzia dydaktycznego. W związku z krytyczną oceną tej zmiany do MEN skierowano następujące pytania:
1) Jakie badania lub analizy stanowiły podstawę decyzji o zniesieniu obowiązkowych prac domowych?
2) Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej przeprowadziło konsultacje z nauczycielami, pedagogami, psychologami i rodzicami przed podjęciem tej decyzji?
3) Czy ministerstwo rozważa obecnie wycofanie się z tej szkodliwej decyzji i przywrócenie obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych?
4) Jakie narzędzia pozostają nauczycielom do utrwalania wiedzy, jeśli nie mogą zadawać obowiązkowych zadań do domu?
5) Czy ministerstwo przeprowadziło analizę wpływu tej decyzji na wyniki uczniów, zwłaszcza w kontekście przygotowania do egzaminów zewnętrznych?
6) Czy MEN dostrzega, że w praktyce pozbawienie uczniów z mniej wspierających środowisk możliwości systematycznej nauki poza szkołą pogłębia nierówności edukacyjne?
Na początku swojej odpowiedzi MEN przypomina jakie ograniczenia wprowadziła nowelizacja rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 22 lutego 2019 r. w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych. Zgodnie z aktualnymi przepisami:
MEN podkreśla i przypomina, w żadnym przypadku powyższe ograniczenia nie oznaczają zniesienia obowiązku uczenia się w domu.
Nauczyciel ma prawo wyboru metod nauczania, które uważa za niezbędne do zrealizowania podstawy programowej określonej dla danego etapu kształcenia. W klasach I–III wszelkie prace domowe, które przyczyniają się do rozwoju motoryki małej mogą być zadawane. Nauczyciel przekazuje uczniowi informację zwrotną, poprzez wskazanie, co uczeń robi dobrze, a co wymaga poprawy.
W kasach IV – VIII nauczyciel może wymagać od ucznia realizacji wszelkich innych form pracy domowej, np. przeczytania lektury, nauki słówek, pojęć, dat, wierszyków, dokonywania obserwacji warunków atmosferycznych, czy też przeanalizowania określonego zagadnienia. Ostatecznie nauczyciel może ustalić ocenę.
Następnie czytamy, że decyzję o ograniczeniu prac domowych podjęto na podstawie badań naukowych. Analiza badań wykazała, że zbyt duża liczba zadań domowych może powodować przemęczenie uczniów, obniżać ich motywację do nauki, a nawet pogłębiać nierówności edukacyjne ze względu na różny dostęp do zasobów i wsparcia ze strony rodziców. Projekt rozporządzenia został poddany konsultacjom publicznym, opiniowaniu oraz procedurze uzgodnień.
Aby spierać nauczycieli w organizacji procesu dydaktycznego z tej nowej rzeczywistości, Instytut Badań Edukacyjnych opracował informatory dla nauczyli. Zawierają one przykładowe rozwiązania i dobre praktyki przydatne w zadawaniu prac domowych zgodnie z wymogami rozporządzenia.
Aktualnie IBE prowadzi badania nad wdrożeniem przepisów dotyczących prac domowych, zbierając opinie nauczycieli i uczniów oraz analizując wyniki egzaminów po roku szkolnym 2024/2025. Porównanie szkół, które zrezygnowały z prac domowych, z tymi, które ich nie stosowały od lat, pozwoli ocenić skutki zmian i zdecydować o ewentualnych modyfikacjach przepisów.
W podsumowaniu MEN podkreśla, że ograniczenie w zadawaniu uczniom szkół podstawowych prac pisemnych i praktyczno-technicznych nie pozbawia uczniów z mniej wspierających środowisk możliwości nauki poza szkołą, ani nie pogłębia nierówności. Każdy uczeń ma obowiązek samodzielnej nauki, a nauczyciel może poświęcić dodatkową uwagę tym, którzy tego potrzebują. Wsparcie może obejmować pomoc psychologiczno-pedagogiczną, np. zajęcia rozwijające umiejętność uczenia się czy konsultacje.