zajęcia dla dzieci i młodzieży

Ostatni tydzień przed wakacjami jest czasem „pomiędzy” – pomiędzy już wystawionymi ocenami a nadchodzącymi wakacjami. Wszystko jest przesądzone, więc uczniowie nie chcą się uczyć. Nauczyciele jednak nadal prowadzą lekcje, bo zajęcia muszą się odbywać. Co można zaproponować klasom w tych dniach, aby był to czas wykorzystany efektywnie, a jednocześnie ciekawy dla wszystkich? Dowiedz się, jak wykorzystać koniec roku szkolnego na działania rozwijające kompetencje uczniów i budujące społeczność szkolną.

Końcowe tygodnie roku szkolnego to najbardziej stresujący czas dla uczniów i nauczycieli, bo pokazuje efekty ich pracy. Uczniowie dowiadują się ostatecznie, czy przejdą do następnej klasy i jakie są ich szanse na dalszą edukację. W starszych klasach wystawione oceny niejednokrotnie decydują o ich przyszłości. Nauczyciele również podlegają ocenie. Dodajmy do tego konieczność porządkowania dokumentacji szkolnej, pisania sprawozdań z różnych form działalności pozalekcyjnej, rozmów z rodzicami i niechęci uczniów do udziału w lekcjach. Największą zmorą jest chyba jednak ostatni tydzień przed wakacjami. Programy edukacyjne są zazwyczaj zrealizowane, a oceny wystawione. Uczniowie mają poczucie, że już nic ważnego się nie wydarzy. Siedzą na lekcjach tylko dlatego, że muszą (poza tymi, którzy uczą się jeszcze „z rozpędu”). Odważniejsi spóźniają się, opuszczają pojedyncze lekcje lub wagarują. Wszyscy odliczają czas do wolności. A jak reagują nauczyciele? Ambitni dalej przygotowują i prowadzą lekcje, choć już nie zadają prac domowych. Inni dają luz i pozwalają na nic nierobienie. Takie rozwiązania nie sprawdzają się. Wywołują opór i zamieszanie wśród podopiecznych (w tym okresie częściej dochodzi do naruszania norm szkolnych). Są też źródłem dodatkowego stresu dla nauczycieli. Pojawia się zatem pytanie: Po co uczniowie mają przychodzić do szkoły i jak organizować zajęcia?

Z artykułu dowiesz się m.in.: