W obliczu internetowych zagrożeń, takich jak hejt, grooming czy seksting; nowy przedmiot edukacja zdrowotna w szkołach ma być tarczą ochronną dla uczniów i ich rodziców. Takiego sformułowania użyła wiceszefowa MEN podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Zauważyła, że rodzice „nie zdają sobie sprawy z tego, co w tej chwili dzieje się w internecie, bo w ich czasach tego nie było". Podkreśliła także jak istotna jest rola szkół w edukowaniu młodzieży o bezpieczeństwie online i znaczenie edukacji zdrowotnej w tym procesie.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dotyczącejcyfrowych zagrożeń dla dzieci i młodzieży omówiono rolę szkoły w tym zakresie. Nauka bezpiecznego korzystania z internetu będzie jednym z obszarów edukacji zdrowotnej – podkreśliła wiceszefowa MEN.
Poruszono kwestię bezradności rodziców uczniów, która wynika z niewystarczającej wiedzy o cyfrowej rzeczywistości i braku podobnych doświadczeń w przeszłości. Dlatego w podstawie edukacji zdrowotnej znalazły się zasady bezpiecznego korzystania z internetu. Treści obejmować będą: kwestie radzenia sobie z hejtem i nie hejtowania innych; wskazówki co robić w zetknięciu z groomingiem, sekstingiem i innymi formami przemocy.
Nowy przedmiot zostanie wprowadzony do szkół 1 września 2025 r. zamiast wychowania do życia w rodzinie. Będzie obowiązkowym przedmiotem w szkołach podstawowych (od VI klasy) oraz ponadpodstawowych. Znana już podstawa programowa składa się z następujących obszarów:
wartości i postawy (prozdrowotne),
zdrowie fizyczne,
aktywność fizyczna,
odżywianie,
zdrowie psychiczne,
zdrowie społeczne,
dojrzewanie (tylko w szkołach podstawowych),
zdrowie seksualne,
zdrowie środowiskowe,
internet i profilaktyka uzależnień,
system ochrony zdrowia (tylko w szkołach ponadpodstawowych).
Trwają również pracę nad projektem ustawy, której celem będzie weryfikacja wieku dostępu użytkowników do szkodliwych treści w internecie oraz weryfikacja samych treści. Podczas konferencji zapowiedziano, że w połowie grudnia Ministerstwo Cyfryzacji przedstawi założenia projektu.
Oprócz wspomnianych wyżej zagrożeń podczas konferencji mówiono również o innych niebezpieczeństwach takich jak:
dostęp do treści na jednym z największych portali pornograficznych w Polsce;
dostęp do patostreamów, które w Polsce w ogóle nie są regulowane;
galach freak fightowych, które promują przemoc, a nie sport.