Skontrolowane przez NIK placówki miały pracownie komputerowe i dostęp do internetu, choć w większości szkół o niskiej przepustowości. Problemem okazało się niewielkie zainteresowanie przygotowanymi w ramach programu „Cyfrowa szkoła” e-podręcznikami i materiałami znajdującymi się na portalu wiedzy dla nauczycieli „Scholaris".
W ocenie NIK program „Cyfrowa szkoła” wraz z działaniami realizowanymi w ramach czterech projektów dofinansowanych z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007 - 2013 przyniósł założone efekty w postaci przygotowania i udostępnienia szkołom elektronicznych zasobów edukacyjnych. Z drugiej jednak strony Izba zwraca uwagę na krótki okres funkcjonowania programu w szkołach w postaci praktycznych zajęć edukacyjnych z zastosowaniem nowoczesnych technologii - od stycznia do czerwca 2013 r. Nie pozwoliło to na uzyskanie wymiernych rezultatów (np. w postaci poprawy efektów nauczania) w szkołach objętych programem. Dodatkowo po zakończeniu „Cyfrowej szkoły” nie wprowadzono, zakładanego docelowo, programu wieloletniego cyfryzacji szkół.
Skontrolowane przez NIK szkoły posiadały niezbędne wyposażenie do stosowania w nauczaniu technologii informacyjno-komunikacyjnych: przeciętnie na jeden komputer przypadało ośmiu uczniów, na jedną placówkę przypadało średnio cztery tablice interaktywne i dziewięć projektorów multimedialnych.
Wszystkie szkoły posiadały pracownie komputerowe wykorzystywane w miarę możliwości i potrzeb do nauczania nie tylko na zajęciach komputerowych i informatyki, lecz także przedmiotów nieinformatycznych. W komputery do osobistego użytku wyposażonych było ok. 76% nauczycieli skontrolowanych szkół. Wszystkie placówki posiadały dostęp do internetu, w większości jednak o relatywnie niskiej przepustowości (do 30Mb/s).
W ponad połowie skontrolowanych szkół nie zapewniono skutecznego oprogramowania chroniącego szkolne komputery przed dostępem do treści w internecie mogących szkodzić prawidłowemu rozwojowi uczniów.
NIK wskazuje jednocześnie na wnioski płynące z ogólnopolskiego badania młodzieży „Nastolatki wobec Internetu 3.0” przeprowadzonego w październiku 2016 r. przez państwowy instytut badawczy NASK na uczniach gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Wynika z niego, że wykorzystanie internetu w szkole jest mało aktywizujące uczniów, gdyż w czasie lekcji szkolnych nauczyciele używają go głównie do:
Z badania wynika również, że przygotowanie dzieci i młodzieży do korzystania z technologii informacyjno-komunikacyjnych następuje na zasadzie samoedukacji i odbywa się głównie w domu, przy wsparciu starszego rodzeństwa (blisko 24% odpowiedzi) i rodziców (22%), a tylko w niewielkim stopniu w szkole (9,7%).
Z badania wynika także, że nauczyciele mało aktywnie zachęcają uczniów do korzystania z internetu przy odrabianiu prac domowych, bowiem tylko 14 proc. badanych zdecydowanie potwierdza taki stan, natomiast aż 29 proc. zdecydowanie temu zaprzecza.
NIK podkreśla, że nauczyciele korzystając z elektronicznych materiałów dydaktycznych sięgają głównie po te powszechnie dostępne w internecie i własne. W niewielkim stopniu wykorzystują natomiast materiały przygotowane w ramach programu „Cyfrowa szkoła” zasoby dostępne na platformie edukacyjnej „E-podręczniki” i portalu „Scholaris”.
Na realizację projektu „E-podręczniki” wydano blisko 47 mln zł. Poza podręcznikami elektronicznymi opracowanymi w ramach projektu, na wnioski wydawców do użytku szkolnego dopuszczono jeszcze 79 innych podręczników, przygotowanych w formie elektronicznej. W ocenie NIK za istotną wartość projektu należy uznać sposób publikacji opracowanych podręczników i innych materiałów edukacyjnych na ogólnodostępnej platformie edukacyjnej, co pozwala na nieodpłatne i nieograniczone ich wykorzystywanie do celów edukacyjnych przez wszystkich zainteresowanych. Jednak z badania kwestionariuszowego, przeprowadzonego przez NIK w 489 szkołach i zespołach szkół wynika, że w roku szkolnym 2016/2017 elektroniczne podręczniki do kształcenia ogólnego zastosowało niecałe 6% badanych szkół, zaś podręczniki opracowane w projekcie „Epodręczniki” - tylko 1% szkół.
Także funkcjonujący od 13 lat portal „Scholaris” nie stał się głównym źródłem elektronicznych materiałów wykorzystywanych przez nauczycieli, choć to im był dedykowany. Na portalu „Scholaris” nie udostępniono jednak opracowywanego w ramach projektu narzędzia do prowadzenia elektronicznych dzienników szkolnych. NIK uznała takie postepowanie za niegospodarne.
Najwyższa Izba Kontroli wnioskuje do MEN o:
Źródło: