Choć określenie „słabe strony ucznia” wciąż funkcjonuje w języku potocznym nauczycieli, nie znajduje już odzwierciedlenia w obowiązujących aktach prawnych. Ani w przepisach dotyczących pomocy psychologiczno-pedagogicznej, ani regulujących kształcenie specjalne nie stosuje się tego pojęcia. Zamiast tego prawodawca mówi o trudnościach w funkcjonowaniu, barierach rozwojowych oraz indywidualnych potrzebach edukacyjnych ucznia. Odejście od sformułowania „słabe strony” to nie kwestia językowej poprawności, lecz obowiązującego standardu opisu ucznia opartego na zasobach, potencjale i konieczności dostosowania wsparcia.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego pojęcie „słabych stron ucznia” nie jest już stosowane?
- Jak poprawnie i zgodnie z prawem opisywać trudności oraz mocne strony ucznia?
- Jak unikać nieświadomego etykietowania uczniów ze względu na ich trudności?
W artykule uwzględniono również przykłady mocnych stron oraz trudności opisanych zgodnie z koncepcją edukacji wspierającej.
Pozostało jeszcze 86% treści
Aby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp.
Uzyskaj dostęp do portalu a wraz z nim:
- Dostęp do stale aktualizowanej wiedzy z zakresu prawa oświatowego.
- Wsparcie ekspertów w rozwiązywaniu indywidualnych problemów.
- Praktyczne wskazówki i porady ułatwiające codzienną pracę.
- Baza kilkuset scenariuszy i kart pracy gotowych do wydrukowania i zastosowania na zajęciach.
- Atrakcyjne materiały multimedialne – słuchowiska, webinaria i gry dydaktyczne.
Jeżeli posiadasz już konto
Zaloguj się
Autor: Marta Wysocka
Redaktorka portalu ePedagogika.pl, specjalistka w zakresie prawa oświatowego, autorka i redaktorka kilkudziesięciu publikacji z zakresu edukacji i oświaty, prawa oświatowego oraz prawa pracy. Ukończyła prawo oraz filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim.