„Bambik”, „brainrot”, „czemó” – dla jednych brzmią jak przypadkowy zlepek sylab, dla innych są kluczem do zrozumienia świata współczesnej młodzieży. Język, którym posługują się nastolatkowie, zmienia się dziś szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, a jego znaczenie wykracza daleko poza modę czy internetowe memy. To nie tylko narzędzie komunikacji wśród młodzieży, ale także sposób budowania tożsamości, przynależności do grupy i wyrażania emocji. Jak na te zmiany powinna reagować szkoła? Zamiast walczyć z nowymi słowami, warto spróbować je zrozumieć – bo to właśnie w nich ukryta jest mapa do młodzieżowego świata.
Z artykułu dowiesz się m.in.:
© ePedagogika.pl - Portal dla pedagogów i wychowawców z pasją.