Minister Edukacji nie planuje centralnego uregulowania zasad usprawiedliwiania nieobecności uczniów pełnoletnich – wynika z odpowiedzi na interpelację poselską nr 10041. Resort pozostawia tę decyzję szkołom, powołując się na zasadę autonomii statutowej.
Do MEN wpłynęła intelekcja zawierająca pytanie, czy planowane jest uregulowanie zasad usprawiedliwiania nieobecności przez uczniów, którzy ukończyli 18. rok życia. Jak wskazały, obecny stan prawny prowadzi do niejednoznacznych i spornych sytuacji w szkołach ponadpodstawowych, w których jedni uczniowie samodzielnie usprawiedliwiają nieobecności, a inni wciąż muszą przedstawiać usprawiedliwienia od rodziców. Taka rozbieżność wynika z zapisów statutów szkół, które regulują te kwestie w odmienny sposób.
W odpowiedzi na interpelację sekretarz stanu Katarzyna Lubnauer poinformowała, że ministerstwo nie planuje wprowadzenia ogólnokrajowych przepisów, które regulowałyby jednoznacznie sposób usprawiedliwiania nieobecności w szkole przez uczniów pełnoletnich. Jak podkreślono, zgodnie z art. 99 ustawy z 14 września 2016 r. Prawo oświatowe, to statut szkoły określa obowiązki ucznia, w tym formy usprawiedliwiania nieobecności.
Co istotne, uczniowie pełnoletni – jako osoby posiadające zdolność do czynności prawnych – mają możliwość samodzielnego usprawiedliwiania nieobecności, ale oświadczenie takie nie ma charakteru dokumentu urzędowego i może podlegać ocenie nauczyciela lub dyrektora szkoły. Zaświadczenie lekarskie, w odróżnieniu od oświadczeń, nie podlega takiej ocenie.
Ministerstwo zwróciło uwagę, że szkoły jako zakłady administracyjne, działają podobnie jak zakłady pracy, w których zasady usprawiedliwiania nieobecności również ustalane są wewnętrznie – w regulaminach pracy. Analogicznie, dyrektor szkoły może określić wewnętrzne zasady, które będą obowiązywały wszystkich uczniów, w tym pełnoletnich.
– Uczeń pełnoletni korzysta z nauki na zasadzie dobrowolności, ponieważ nie obowiązuje go już obowiązek nauki – wskazuje resort. Tym samym, decydując się na kontynuowanie edukacji, musi podporządkować się zapisom statutu szkoły.
W odpowiedzi podkreślono, że udział uczniów, nauczycieli i rodziców w uchwalaniu statutu pozwala na wypracowanie rozwiązań odpowiadających specyfice danej szkoły. Dlatego ministerstwo nie widzi potrzeby wprowadzania centralnych regulacji, które mogłyby ograniczyć autonomię szkół w tym zakresie.