Monika Dąbkowska, terapeuta i pedagog z wieloletnim doświadczeniem, o tym, jak wykorzystać multimedia we wczesnym wspomaganiu rozwoju i pracy z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Moja przygoda z multimedialnym programem „Wspomaganie Rozwoju PRO” rozpoczęła się ponad dziesięć lat temu, kiedy to jeszcze był on dostępny wyłącznie w wersji „Z Tosią przez pory roku”. Pracowałam wówczas indywidualnie z uczniami z zaburzoną komunikacją werbalną, w tym z mózgowym porażeniem dziecięcym i autyzmem. „Zima, wiosna, lato, jesień” - cykl pór roku - w multimedialnej formie zapowiadał technologiczną rewolucję w pracy pedagoga specjalnego w szkole. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii wielozmysłowo oddziaływał na dziecko w młodszym wieku.
Ten program, to była miłość od pierwszego kliknięcia. Należę do tej grupy osób, które uruchamiają i sprawdzają możliwości programu bez czytania instrukcji. Klik i już jestem w Kartotece. Szybki scan wyglądu w poszukiwaniu tego, co ma zainteresować ucznia. Przykładowy Jaś jest już zdefiniowany, więc wchodzę w Programy i wyniki. Wybieram aktualną porę roku, ale ponieważ nic się nie dzieje, szukam „wejścia”. Po zapoznaniu się z programem automatycznie klikam Uruchom.
Przywitała mnie Tosia, postać przewodnia. Kolorowa, przyjazna dziecku grafika. Zastanowił mnie przycisk Pomiń, który - jak się później okazało - po „entym” korzystaniu z programu sprawdził się idealnie. Nie wszystkie dzieci pozwalały pomijać intro. Niektóre z nich tak się identyfikowały z Tosią, że chciały przejść przez cały rytuał powitania. Dla kilkorga z nich była to, niestety, jedyna koleżanka.
Rysunek 1: Tosia - postać przewodnia programu Wspomaganie Rozwoju PRO
To, co ukazywało się dalej, zachęcało do eksploracji. Interaktywne, wzmocnione dźwiękiem ikony, obszary wręcz wymarzone do codziennej edukacji i terapii dzieci z głębszą, złożoną niepełnosprawnością idealnie odpowiadały na ich potrzeby moich uczniów.
Poczucie sprawstwa okazało się nieocenione przy „budzeniu” dzieci wycofanych motorycznie i komunikacyjne. Wraz z podłączonym Mac-iem pozwalało mieć wpływ na otoczenie. Początkowo zupełnie przypadkowe wywołanie akcji przez naciśnięcie przycisku stopniowo przeradzało się w świadome jego użycie, oczekiwanie na reakcję, a następnie w radość wraz z pojawienia się animacji na ekranie. Tak zwykle wygląda wstępny etap mojej pracy z dziećmi z mózgowym porażeniem dziecięcym. Dzieci sprawne motorycznie, ale z zaburzoną komunikacją werbalną uwielbiają ten obszar. Ale, żeby móc się bawić w klikanie, muszą poprosić o „jeszcze”. I właśnie ten komunikat w połączeniu z gestem „komputer” stał się pierwszą wypowiedzią wprowadzaną przy okazji korzystania ze „Wspomagania rozwoju”. Efekt był natychmiastowy. Wspomnę tu jeszcze o Panelu skanowania, który zaczęłam wykorzystywać w pracy, w momencie kiedy dziecko potrafiło już używać Maca do poruszania się po programie. Niezależność – oto, co zyskali moi uczniowie z niepełnosprawnością.
Pozostałe ikony na ekranie wprowadzają stopniowo użytkownika w tytułowe funkcje percepcyjno-motoryczne, elementarne pojęcia matematyczne, przyrodnicze aż po umiejętności społeczne. Dla mnie zaś stwarzają doskonałą okazją do diagnozy dziecka. Widzę, że dziecko np. zna kolory, poprawnie je wskazuje, klasyfikuje, ale ma trudności w poprawnym wykonaniu polecenia (bo np. przenosi ubrania według kolorów do szafy, a miało wybrać tylko ubrania niebieskie i umieścić je w niebieskiej szafie).
Kiedy pracuję z uczniami w obszarze Grafomotoryka oraz Strefa społeczna pobudzam ich kreatywność. Zresztą podobnie się dzieje, gdy korzystam z Kreatora komiksów. Funkcja drukowania daje mi dodatkową możliwość pokazania tego, co dziecko zrobiło, np. umieszczając jego pracę na tablicy lub wręczając ją rodzicom.
Rysunek 2: Elementy programu "Z Tosią przez pory roku" zwykle wykorzystuję w pracy indywidualnej z uczniem
Podczas pracy prawie zupełnie nie używam Kreatora zajęć, bo poznałam już program na tyle dobrze, że na bieżąco proponuję uczniom ćwiczenia. Wyniki służą mi na co dzień jedynie do celów poglądowych, choć w przypadku uczniów z autyzmem okazały się dla nich świetnym narzędziem samokontroli oraz motywacji - pozwalam im, żeby porównywali swoje osiągnięcia i decydowali sami, czy chcą poprawić wynik czy też przejść dalej.
Elementy programu "Z Tosią przez pory roku" zwykle wykorzystuję w pracy indywidualnej z uczniem, a tylko karty pracy i wierszyki służą mi jako elementy „papierowej” pracy grupowej. Z kolei część "Tosia i przyjaciele" wykorzystuję w większym stopniu w pracy grupowej, podczas terapii (np. układanie i drukowanie kalendarza pogody, zamiast tradycyjnych znaczków na tablicy) czy planowania pracy zgodnie z metodą ośrodków pracy.
Rysunek 3: Karta pracy z programu Wspomaganie Rozwoju PRO
Często też posługuję się Materiałami dodatkowymi (swego czasu kolorowanka z Basią, dziewczynką jeżdżącą na wózku inwalidzkim, robiła furorę) oraz Poradami dla rodziców (jest to idealna ściągawka dla tych, którzy udzielają rodzicom instruktażu, jak mają pracować z dzieckiem w domu).
Wielokrotnie korzystałam z nieocenionych możliwości programu do wyzwalania aktywności małych dzieci na zajęciach wczesnego wspomagania rozwoju, u których był on w pewnych sferach nieharmonijny, ale mogą też służyć edukacyjnej zabawie. Dzieci przedszkolne np. chętnie zbierają dary lasu z Jeżykiem, tworzą książeczki, albumy, tematyczne wycinanki, kolorują i świetnie się bawią mową podczas ćwiczeń z możliwością nagrywania dźwięków.
Program "Wspomaganie rozwoju PRO" doskonale sprawdza się w pracy edukacyjnej, wychowawczej, a także terapeutycznej (w tym ostatnim przypadku szczególnie pomocny będzie Przewodnik Metodyczny), ale może też być atrakcyjnym uzupełnieniem zaplanowanych przez nauczyciela aktywności dzieci.