Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, podnosi alarm w sprawie nowej ewidencji „Sportowe talenty". Czy rzeczywiście potrzebujemy publicznej bazy danych, która gromadzi tak szeroki zakres informacji o uczniach, w tym dane wrażliwe? Czy monitorowanie sprawności fizycznej i identyfikacja talentów sportowych usprawiedliwiają potencjalne ryzyko naruszenia praw do prywatności i godności dzieci? Sprawdź, jakie obawy ma Rzecznik Praw Obywatelskich.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministra Sportu i Turystyki Kamila Bortniczuka oraz Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka z prośbą o wyjaśnienia co do wątpliwości dotyczących nowego rejestru „Sportowe talenty”. RPO poprosił także o wskazanie, jak będzie egzekwowany obowiązek przekazania informacji dotyczących masy ciała i wzrostu od rodziców i młodzieży.
Do RPO wpływają skargi w sprawie ewidencji „Sportowe talenty”, wprowadzonej ustawą z 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw. Wątpliwości dotyczą”:
Zdaniem RPO artykuł 47 Konstytucji statuuje prawo jednostki do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz prawo decydowania o życiu osobistym. Ustanowienie ograniczeń praw i wolności jest możliwe na warunkach przewidzianych w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, w szczególności ograniczenia takie są dopuszczalne „tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie”. Artykuł 51 ust. 2 Konstytucji RP uniemożliwia zaś władzy publicznej pozyskiwanie, gromadzenie i udostępnianie innych informacji o obywatelach niż niezbędnych w demokratycznym państwie prawnym.
Tymczasem z 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw przewiduje utworzenie publicznej bazy danych gromadzącej dane osobowe wszystkich uczniów, w tym dane wrażliwe. Chodzi o: imię, nazwisko, nr PESEL, rok urodzenia, wiek, płeć, masę ciała, wzrost, wynik testów sprawnościowych i ich datę; klasę, oddział, typ szkoły i jej nazwę i adres, gminę, powiat i województwo, gdzie uczeń uzyskał wynik z testów sprawnościowych. Według uzasadnienia ustawy celem ewidencji jest monitorowanie sprawności fizycznej dzieci i młodzieży oraz możliwość identyfikacji talentów sportowych.
Bardzo obszerny zakres danych, w tym danych identyfikujących (nr PESEL) – a także danych wrażliwych, gromadzonych w jednym miejscu – budzi zastrzeżenia z punktu widzenia ich bezpieczeństwa. Dane te w pełnym zakresie są udostępniane każdej szkole. Uzupełnia ona dane przekazane przez rodziców i nauczycieli. Ponadto dane te są udostępniane także klubowi i związkowi sportowemu oraz polskiemu związkowi sportowemu. Udostępnia się je także podmiotowi publicznemu oraz takiemu podmiotowi niepublicznemu, który realizuje zadania naukowo-badawcze, dydaktyczne, oświatowe lub statystyczne.
Będą to co prawda dane zanonimizowane. Jednak udostępnienie informacji nawet bez danych identyfikujących – lecz zawierających pozostałe informacje o wieku, płci, wzroście, masie ciała, roku urodzenia, szkole i klasie, do której uczęszcza dany uczeń – może mimo wszystko prowadzić do identyfikacji osoby, zwłaszcza w małych miejscowościach bądź gdy dane przetwarzane są w sposób zautomatyzowany.
Ze względu na bardzo szeroki, nieokreślony krąg podmiotów, którym udostępnia się dane, a także fakt, iż mają być one przetwarzane przez każdą szkołę, ryzyko naruszenia ich bezpieczeństwa należy ocenić jako wysokie. Ujawnienie danych osobowych dotyczących m.in. masy ciała dzieci potencjalnie naraża je na naruszenie ich prawa do prywatności oraz godności.
Wątpliwości budzą także deklarowane cele ewidencji: monitorowanie sprawności fizycznej oraz możliwości identyfikacji talentów sportowych. Ze skarg wynika bowiem, że rzeczywistym celem jest umożliwienie klubom i związkom sportowym pozyskiwania informacji o potencjalnych zawodnikach i umożliwienie im kontaktu z nimi za pośrednictwem szkół. A przetwarzanie danych dzieci i młodzieży, w tym danych wrażliwych, odbywa się bez zgody uczniów czy rodziców.
Kwestie świadczeń opieki zdrowotnej uczniów reguluje ustawa z 12 kwietnia 2019 r. o opiece zdrowotnej nad uczniami. Realizacja celu monitorowania sprawności fizycznej nie wymaga zatem dodatkowej ewidencji.
Wprowadzanie informacji do bazy ma się odbywać poprzez zobowiązanie uczniów i rodziców do ich udostępnienia. Szczególne wątpliwości budzi zatem rzetelność i prawidłowość przekazywanych danych, ochrona tych informacji na etapie przetwarzania ich przez szkołę i wprowadzania do systemu, a przede wszystkim obowiązek ich udostępniania przez uczniów lub rodziców we wskazanych celach.
Ponadto obawy może budzić, że przyjęte unormowania będą prowadziły do wykluczenia osób z niepełnosprawnością z powodu obniżonej sprawności ruchowej.
Zastrzeżenia budzi też sam proces ustawodawczy i dochowanie w nim zasad poprawnej legislacji. W szczególności trzeba mieć na uwadze, że wprowadzenie tak istotnych zmian od 1 września 2023 r., bez odpowiedniej vacatio legis, stawia podmioty odpowiedzialne w trudnej sytuacji – nie daje właściwego czasu na przygotowanie się do zmian.